Forum klubu motocyklowego PW

WoLf

jak wiecie mam CBR 600F3. problem polega na tym, że potrafi mi się rozładować podczas trasy. ostatnio zdjąłem owiewki i patrzę a tam kable na wierzchu (zerwana izolacja itd.). no i pytam, czy ktoś wie, czy to może być przyczyna a jeśli nie to co??
no i najważniejsze: czy ktoś zna dobrego i taniego elektryka w Warszawie, co by to naprawił (powymieniał kable itd.) ?!?!

Michał

Na pewno nie powinno się tak jeździć i na pewno może to być przyczyną zwarcia, uszkodzenia bezpieczników, urządzeń. Jak są to proste rzeczy to możesz sam spróbować (tylko rób na zasadzie jeden zdejmuję - jeden zakładam....mój kumpel ostatnio do mnie dzwoni i się pyta czy wiem jaka kolejność kabli WN na kopułce i na świecach - najpierw wszystkie zdjął, a potem.......jaka kolejność....dobrze że silnik R4 a nie V8 Mr. Green

)

A jeśli chodzi o warsztaty to coś ostatnio sporo tych nieautoryzowanch się zamyka (Boruta, Moto Pasja), ale na pewno coś znajdziesz..ja w tej kwestii nie potrafię nic podpowiedzieć.

A tak w ogóle to ja bym się nad genezą tego zjawiska zastanowił - czy tak kupiłeś czy co?

A inna przyczyna to nie działający alternator. Kable tak czy inaczej do zrobienia wg mnie.

Florek

Zależy jak kable były puszczone, jak wisiały luzem to mogły sie po prostu przetrzeć.
Jeśli są mocno zmęczone to najlepiej powymieniać.

Jeśli chodzi o rozładowujący się aku, to ja miałem taką akcję w wakacje teraz, że podchodzę po jeździe do moto, a tu zero prądu. Okazało się, że coś nie tak było z aku (zwarcie na celach czy co tam) i mi wygotowywał wszystko. Po wymianie aku problem ustał (do teraz żadnych objawów tego typu)

Florek

P.S.
Ostatnio się dowiedziałem, że starzy Paweł Boruta nadal dłubie.

WoLf

jeśli chodzi o przyczyne to był po ślizgu ale oddałem do autoryzowanego serwisu po kupnie i mieli wszystko zrobić. jak się okazało kase wzieli a owiewek nawet nie ściągali. akumulator mam nowy!!

Florek

No to wymienić kabelki (uwentualnie jakoś dobrze zabezpieczyć, ale to nie daje 100% pewnoiści)