 |
Forum klubu motocyklowego PW Forum klubu motocyklowego PW SiMRiders
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:40, 22 Cze 2007 Temat postu: Kupno Motocykla [Poradnik] |
|
|
Przeglądam forum i patrze ,że nie ma żadnego tematu związanego z kupnem motocykla.
Może byśmy wypisali co najlepiej sprawdzać by nie uczyć się na własnych błedach lecz cudzych.
To ja zaczne.
Należy sprawdzić następujące, rzeczy :
-Poruszać przednią tylną tarczą popukać czy nie ma luzów. Podczas jazdy zahamować ostro pare razy sprawdzić czy nie ma bicia.Po jeździe sprawdzić czy tarcze się równomiernie nagrzały
-Sprawdzić czy motor nie jest po wypadku, ślizgu najlepiej to widać po przerysowaniu końców kierownicy i klamek. No i wiadomo wgniecenia itp.
-Jeżeli doszliśmy do wniosku ze motocykl leżał mamy podporę by obniżyć cenę szczególnie jak w ofercie było bezwypadkowy. Wtedy należy sprawdzić spawy główki ramy czy nie było cos kombinowane (ran jak byłem oglądać moto to wyglądały jakby ktoś tam nasmarkał).
- w GSX600f warto także podczas jazdy agresywnie przy dużych obrotach wrzucić 2 bieg jeżeli skrzynia jest zużyta często potrafi wyskoczyć.
- Warto także odkręcić dolną owiewkę i obejrzeć blok silnika (szczególnie ważne jeżeli moto po szlifie) sprawdzić czy nie jest coś klejone jakimś klejem jeżeli jest spawane to będzie trzymać bez problemu, a jeżeli jest klej to za jakiś czas zacznie cieknąć. Ja niestety nie sprawdziłem i po przejechaniu 200 km moto zaczęło ciec i musiałem wyciągnąć silnik do spawania.
To na razie tyle co pamiętam. Ciekaw jestem co jeszcze warto, należy sprawdzić by nie zaliczyć wtopy.
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał
inżynierzu
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce-Waw
|
Wysłany: Pią 13:01, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Warto, to zaprowadzić do warsztatu na przegląd przed kupnem..samemu nie sprawdzisz nawet 10% tego..
Za 20-50 zł warto. Oczywiście nie zawsze jest możliwość. ale trzeba dążyc do tego żeby była. Warto odpuścić 'niby okazję' a kupić za 200 zł drożej ale np. w Warszawie i zaprowadzić do warsztatu.
a
- tarcze czasem są pływające
- spawanie i nie będzie ciekło itd......sorry ale piszesz bzdury i wprowadzasz ludzi w błąd..spaw moze pęknąć, spaw moze byc kiepskiej jakości, a są kleje mocniejsze niż spawy (te dobre i te chałowe). A kupować moto z silnikiem który jest spawany lub klejony..życzę powodzenia, ja bym na to nie poszedł.
Wg mnie najważniesze to nie przeceniać własnych umiejętności w ocenie stanu technicznego moto, bo to nas zaprowadzi donikąd..a takie rzeczy jak klamki porysowane, spawy ramy i owiewki są ewidentne..to się sprawdza zawsze. Ja mogę napisać tysięc takich zdań typu 'Jak tarcze są cienkie to do wymiany' tylko po co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florek
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:49, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a ten sie znowu czepia... :-p
Kolega losiuu chciał dobrze, można trochę grzeczniej zwrócić uwagę. Rozumiem że to sprawa stresu sesyjnego :-p
Jeśli chodzi o kupno moto to:
- tak jak napisał Michał, najlepiej warsztat.
- zabrać kogoś kto się zna, będzie głowę suszył tudzież ochładzał.
- nie ma superokazji, jak coś kosztuje normalnie 9 tysi i nagle 4 to warto się zastanowić.
- warto poczytać o moto które mamy zamiar kupić (typowe usterki itd..)
- nienapalć się (w moim przypadku warunek nie do spełnienia )
- a tu jest tego że hoho i oczywiście każdy ma inne zdanie : [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:34, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam jeszcze jeden pomysl jak poprostui bedzie nas stac kupujmy z salony nowki tam nic nie bedzie popsute
a tak serio to zawsze miec kogos przy sobie kto sie lepiej zna od nas bo zawsze sie ktos taki znajdzie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:25, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
W spawaniu sie akurat orientowałem bo nie zdjolem owiewki i sie w to wkopalem dlatego dużo gadałem na ten temat z ludźmi którzy jeżdżą i mieli z tym do czynienia.Zaden klej nie złapię tak szczelnie jak zrobi to spaw (no chyba ze robi to ktoś kto nie ma o tym wogule pojęcia) . a gadałem z ludźmi którzy po szlifie mieli pęknięty blok zaspawali jeździli 2 sezony i było OK.
Co Do warsztatu racja ale nie zawsze go można znaleźć i nie zawsze znajomy mechanik ma czas by z tobą pojechac wiec lepiej wiedzieć tez samemu na co warto zwrócić uwagę i dlatego ten watek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał
inżynierzu
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce-Waw
|
Wysłany: Pią 20:03, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
losiuu napisał: | W spawaniu sie akurat orientowałem bo [...] Zaden klej nie złapię tak szczelnie jak zrobi to spaw (no chyba ze robi to ktoś kto nie ma o tym wogule pojęcia) . a gadałem z ludźmi którzy po szlifie mieli pęknięty blok zaspawali jeździli 2 sezony i było OK.
Co Do warsztatu racja ale nie zawsze go można znaleźć i nie zawsze znajomy mechanik ma czas by z tobą pojechac wiec lepiej wiedzieć tez samemu na co warto zwrócić uwagę i dlatego ten watek. |
Kolego losiuu.....Zdań typu 'Żaden klej nie złapie tak szczelnie jak spaw' nie komentuję nawet
Są dwie technologie łączenia i obie są dobre. Spaw nie jest idealny. A dobre kleje też istnieją (o takich klejach jak np. 'zimny spaw' to słyszałeś?). To, że ktoś pospawał i jeździ to nie znaczy że jak by skleił to by nie jeździł.
Co do warsztatu to powiem tylko, że wolę poczekać i pojechać z mechanikiem niż samemu i udawać znawcę..a potem żałować. Jest tyle rodzajów min na które możesz się wpakować, że nie warto ryzykować.
Tym samym opcja 'warsztat' wygrywa. Ja raczej nigdy nie kupie motocykla inaczej jak po sprawdzeniu przez dobry warsztat.
A Ty prezes....wiesz, spokojnie, ale jak ktoś mi pisze że 'jak silnik spawany to bierz, będzie jeździł' to wiesz.......bez przesady..jeszcze ktoś tak moto kupi
W sumie moze to nie ja powinienem takich rzeczy pilnować :wink: niegodny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joozek1
Stukacz
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:15, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Najlepiej to Mojżesza brać. Buła jak z Nim jeździł po vfr to żadnej nie kupił bo Mojżesz go tak ostudzał, kupił dopiero jak pojechał bez niego )), chociaż ja pojechałem też z Mojżeszem po Fazerato od razu go wzieliśmy. Bardzo dobrze jest pojechać po moto z kilkoma chłopakami, bardzo duuuużo można wtedy zobaczyć (co dwie głowy to nie jedna) zaprzyjaźniony mechanik lub warsztat to bardzo dobra opcja (oni mają tam z takimi przypadkami ("miny") non stop do czynienia, gorzej jak taka "mina" wyszła właśnie z tego zaprzyjaźnionego warsztatu)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez joozek1 dnia Sob 10:31, 23 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joozek1
Stukacz
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:17, 22 Cze 2007 Temat postu: Re: Kupno Motocykla [Poradnik] |
|
|
-Poruszać przednią tylną tarczą popukać czy nie ma luzów. Podczas jazdy zahamować ostro pare razy sprawdzić czy nie ma bicia.Po jeździe sprawdzić czy tarcze się równomiernie nagrzały
ciekawe w jaki sposób chcesz sprawdzić równomierny rozkład temperatury na tarczach po ostrzejszym hamowaniu?? możesz mi to opisać??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WoLf
natłuc
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:33, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie będe wnikał w ten wasz temat ze spawami i klejami ani nie bede komentowal tego co piszecie ale dodam taką uwage, żeby sprawdzić bak czy nie jest w środku zardzewiały (ja niestety kupiłem taki i rdza odpadała i się dławił motor). mało kto to robi ale to chyba mało cenna informacja jeśli mamy problem typu spawany silnik po dzwonie!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cezarysz
wie co to motór
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja to znam?
|
Wysłany: Sob 8:04, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Na co zwracać uwagę przy kupnie motocykla?
Temat jest stary jak handel motocyklami i jako taki był już wałkowany. Zanim więc odeślę Cię pod odpowiedni adres jedynie kilka uwag. Naczelna zasada brzmi «Nie napalać się!». Dobrze jest wziąć ze sobą doświadczonego kolegę, albo choćby kogoś, kto będzie hamował nasz entuzjazm. Co dwie pary oczu to nie jedna. Przed jazdą próbną obejrzyj motocykl, zarówno z bliska, jak i z daleka. Oględziny z daleka (ze wszystkich stron) pomogą wykryć wady geometrii, dwuśladowość itp. Z bliska patrz na:
– ograniczniki skrętu na główce ramy, muszą byc nienaruszone;
– końcówki lag w górnej półce, jeśli wystają o kilka milimetrów nad poziom półki jest duża szansa, że lagi były połamane, a lagi wysunięto w górę by nie było widać spawów;
– symetrię mocowania zegarów i owiewki względem osi główka ramy/zbiornik paliwa;
– stan wystających elementów, jak końcówki klamek, ciężarki na końcówkach kierownicy, lusterka, podnóżki, tłumiki, gmole itp. Głębokie rysy na tych elementach świadczą co najmniej o szlifie.
Więcej informacji znajdziesz po adresem
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja jeszcze tylko dodam trzy rzeczy:
– sprawdź dokładnie papiery, zwłaszcza numery ramy i silnika. Jeśli moto jest zarejestrowane nie na obecnego, a na jednego z poprzednich właścicieli, musisz dostać komplet umów kupna-sprzedaży potwierdzających kolejne przeniesienia własności od momentu, gdy moto zostało zarejestrowane na właściciela figurującego w dowodzie rejestracyjnym (patrz dział o kupnie i rejestracji motocykla).
– nie wierz w to, że 10-letnie moto ma przejechane kilka tysięcy kilometrów. W słabym sezonie robi się 4–5 kkm, wystarczy pojeździć po mieście i zrobić ze dwa wypady w Polskę.
– moto musi pasować “od pierwszego wejrzenia”. Jeśli coś Ci nie leży, nie możesz znaleźć dobrej pozycji na siodle, moto nie jeździ zgodnie z oczekiwaniami, powinieneś go sobie darować. Z biegiem czasu nie przyzwyczaisz się, a raczej zacznie Cię to wkurzać.
Pamiętaj: lepiej sobie odpuścić niż kupić minę. Używanych sprzętów są setki, prędzej czy później znajdziesz coś dla siebie.
Pozdrawiam
Twój redaktor FAQ
Magic
--------------------------------------
Text zapożyczony ze strony [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kilian
dawczyni orgazmów
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racibory
|
Wysłany: Sob 13:51, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
dyskusja na temat "spaw czy klej?" jest bez sensu bo w obu przypadkach moga byc jakies wady i ja na taki motor nawet bym nie spojrzal... jesli ja bym dzwona zaliczył to dopiero bym sie martwil czy kleić czy spawac? A znalesc motocykl bez peknietego silnika nie jest trudno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał
inżynierzu
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce-Waw
|
Wysłany: Sob 17:44, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tu NIE MA dyskusji typu 'spaw czy klej'.....najlepiej ani jedno ani drugie. Ja bym lepionego moto nie kupił i myslę że większość z nas tak samo. To, że wziąłem w obronę klej nie znaczy że uważam że jest lepszy..obie technologie są dobre..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spider88g
inżynierzu
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Sob 18:40, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja bym obstawał razcej za klejem, bo jakby co to zawsze można sobie go wąchnąć :P
i przychylam się do wypowiedzi przedmówcy, ja też nie kupiłbym spawanego lub klejonego silnika i popieram Kiliana bo ma rację, na rynku jest dużo całych silników
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joozek1
Stukacz
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:59, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jestem ciekaw czy naprawdę byście nie kupili spawanego lub klejonegio silnika za naprawdę niską ceną i gdybyście wiedzieli o tym spawie lub klejeniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał
inżynierzu
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce-Waw
|
Wysłany: Sob 23:06, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja odpowiadam stanowczo - nie..chyba że na części..spawanie to kurczenie, wypaczanie, dodatkowe naprężenia....w silniku który kręci 10 tys. obr........oczywiście zależy od miejsca spawu, ale na 99,9 % nie jeśli o mnie chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|