|
Forum klubu motocyklowego PW Forum klubu motocyklowego PW SiMRiders
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek
inżynierzu
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: IL
|
Wysłany: Czw 15:22, 25 Lut 2010 Temat postu: KONKURS Opisz swój motocykl |
|
|
Powołuję do życia KONKURS
OPISZ SWOJ MOTOCYKL - pozwól innym nie popełnić swojego błędu
zasady sa proste
do konca marca opisujemy swoje motocykle - tak ladnie ze zdjęciami jak w artykule. Dotyczy to również osob które jezdzily na moto a teraz z jakis wzgledow go nie posiadają.
pierwszy tydzień kwietnia bedzie mozna glosowac w ankiecie i wylonimy zwyciezce
NIE wazne czy JUNAK czy KOMAR czy GSXF oceniamy pomyslowosc i styl. mozna opisywac swoje prywatne zastosowane patenty
NAGRODA - zestaw to mycia moto lub zamiennie szesciopak piwa (do wyboru)
wszystkie artykuly pojda na stronę internetową chyba ze ktos z jakis wzgledów nie zyczy sobie.
DO ROBOTY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florek
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:11, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mój motocykl jest praktycznie częścią mojej rodziny...
W jego posiadanie tak na prawdę wszedłem przez przypadek. Szukałem motocykla taniego w utrzymaniu, którym by się dało spokojnie jeździć w 2 osoby.
Trafił się w pobliżu, po pierwszych oględzinach wiedziałem że musi być mój. Mała pożyczka, Kasia się dołożyła i jest! Wracam po nocy do domu z bananem na twarzy.
Kiedy go kupowałem w 2006 (matko to już 4 lata !) miałem już pewne pojęcie o motocyklach, okazało się niestety że marne i na dzień dobry dołożyłem połowę wartości motocykla .
Od tego czasu razem przejechaliśmy już ponad 34 tysiące. Przez ten czas rozłożyłem i złożyłem praktycznie cały motocykl. Dzięki czemu znam ją na wylot.
"Ją" bo przecież to musi być ona, żaden facet nie jest tak kapryśny. To chyba jedyny egzemplarz, w którym odkleiły się membrany od przepustnic. Nad diagnozą męczyłem się chyba z pół roku. Moduł zapłonowy jest tak umieszczony, że każdy większy deszcz powoduje zalanie (pomaga solidna warstwa silikonu). Genialni inżynierowie z Hamamatsu umieścili lusterka z myślą o ludziach bez łokci, ponadto motocykl jest w szczelnym kokonie owiewek, więc cokolwiek chcemy zrobić warto zarezerwować sobie dodatkowe 30 min na ich zdjęcie. Ci sami inżynierowie stworzyli jeden z najlepszych i najdłużej produkowanych silników w historii motocykli. Chłodzona olejem i powietrzem szesnasto zaworowa rzędowa czwórka, wyciągnięta prosto z torowej wersji gsxr'a była montowana od 1987 aż do 2008. W 91 roku gsx600f mógł pochwalić się 86 końmi i 62.8 Nm (podczas gdy nowy Bandit 650 ma tylko 85 koni i 61,5 Nm). Pozwala to na postawienie na gumę naszej 220 kg koleżanki bez użycia sprzęgła i rozpędzenie do ok 220 km/h. Spalanie waha się w okolicach 5,5 litra (najmniejsze jakie uzyskałem to 4,2, największe 6,5). Każdy kto słyszał ten silnik wie jak pracuje, temu kto nie miał tej przyjemności powiem tylko, że doskonałym symulatorem jest wiadro papiaków. Po rozgrzaniu jest trochę lepiej, ale niewiele. Jeżeli zależy nam aby generować średni hałas nie potrzeba akcesoryjnych wydechów, seryjne są na tyle głośne, że dla mnie wystarczają w zupełności. Silnik ten jest odporny na wszelkiego rodzaju domorosłe majsterkowanie oraz na użytkowanie niezgodne z przeznaczeniem. W latach 90 tych był to najpopularniejszy silnik w stuntmaszynach. Zawieszenie przód - widelec o średnicy goleni 41mm z możliwością ustawienia wstępnego napięcia i tłumienia odbicia. Zawieszenie tył - monoshock z regulacją - dla mnie bomba. Pozwala to na sprawne pokonywanie zakrętów i komfortową jazdę. Z przodu dwie tarcze o średnicy 290mm i czterotłoczkowe zaciski pozwalają na bezproblemowe wytracanie prędkości.
Dużym plusem jest ogromna dostępność i niska cena części zamiennych zarówno nowych jak i używanych.
Pozycja za kierownicą/komfort jazdy - przy moim wzroście 186 cm za sterami gsxf'a siedzi mi się wygodnie. Przeloty dzienne rzędu 600km to żaden problem. Wyposażony w kufry i Kasię, bez problemu dojechał do Czarnogóry. Ze względu na charakterystykę silnika, aby jechać dynamicznie wskazówka nie powinna spadać poniżej 7 tysięcy. Sześcio biegowa skrzynia pracuje lekko, cicho i precyzyjnie - nie ma problemu więc z przebijaniem się w górę czy w dół.
Ze nieseryjnych rzeczy dołożyłem, mocowanie i ładowarkę do GPS, światła awaryjne, alarm oraz stelaż pod kufry.
W tej chwili wygląda tak:
Kokpit:
Właściwości trakcyjne:
W pełni załadowany:
Ofrołd:
Podobno rodziny się nie wybiera, ja wybrałem ten motocykl - czy to się liczy? a może to on wybrał mnie?
Mam nadzieję, że zostanie ze mną do końca życia, gdyż dla mnie w pewien sposób jest organiczny. Po tak długim czasie niemal instynktownie czuje co mu dolega, czego potrzebuje. Zawsze mi się humor poprawia gdy słyszę te charakterystyczne odgłosy z rozrządu, szumiące sprzęgło, wskazówkę wesoło przemieszczającą się do czerwonego pola.
Kiedy na nim jadę, czuje się jak w domu.
[link widoczny dla zalogowanych] - gsxr 750 1985 rok - poprzednik
Z niecierpliwością czekam więc na wiosnę !
[url][/url]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Florek dnia Czw 21:29, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WoLf
natłuc
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:08, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
CBR 600F3 z 1997r.
Po 3 latach posiadania Yamahy TZR 125 z 1991r. przyszedł czas na coś porządnego. Jako 18 latek ważne dla mnie był, żeby motocykl był szybki (złe podejście – proszę nie brac przykładu). Po wyśmianiu kilku pomysłów ojca na słabsze sprzęty znalazłem w interencie F3-kę sprowadzoną z niemiec, która mieściła się cenowo w moich ramach, przez to, że była po szlifie. Po przybyciu na miejsce kupna (Bieszczady), oczywiście jak to młody chłopak nie widziałem nic poza tym motocyklem, innych nawet nie oglądałem. Jazda testowa wyglądała tak, że właściciel komisu prowadził a ja siedziałem na miejscu pasażera. Po powrocie można powiedzieć, że miałem „pełne gacie” i bałem się czy sobie poradzę. Niepewność trwała do momentu, aż kupionem motocyklem wyjechałem na drogę – wszystko było jasne , motocykl idealny dla mnie. Nie wspomniałem, że przyjechałem po niego z ojcem na CBR 1100XX. Do domu (działka w Dukli) mieliśmy 150km wielką pętlą bieszdzadką, a ojciec nie lubi wolnej jazdy. Po paru kilometrach dopadła nas ulewa więc na samym starcie wielki test dla mnie i motocykla – zdany na 5.
Z jednej strony sprzęt typowo sportowy, bo ma plastiki, 105 koni i 66 Nm, od 0-100km/h w 3.5s i 242km/h prędkość maksymalną a 400 metrów robi w 11.3 sekundy co mówi samo za siebie, ale z drógiej strony pozycja za kierownicą jest na tyle wygodna, że można przejechać parę setek kilometrów bez problemu, a na myśl o dalszym wypadzie nie robi się słabo.
Jeśli chodzi o sam silnik to w mojej subiektywnej ocenie jest super - łanie się kręci, mocy nie oddaje gwałtownie i no ładnie pracuje – śmieją się niektórzy, że to motocykl elektryczny (Florek). Jeśli jedzie jedna osoba to jest ok – z pasażeram już tak kolorowo nie jest.
Pomijając moce itp. jest to sprzęt bezawaryjny i mimo już 52 tyś km nabitych na liczniku (w tym 14 tyś moje) to nic się nie dzieje, chyba, że - co mi się zdażyło dotknie go jakiś mechanik-debil. Historyjka: Pojechałem na zwykłą wymiane tylniej gumy i gość źle założył felgę co zaowocowało rozbitym łożyskiem i 500zł w serwisie ASO (tylko tam serwisuję – proszę nie komentować!!!!!!)
Wadą motocykla, co nie jest do końca jego winą jest to, że ja ze swoją nie najmniejsza masą nie mogę zabrać nikogo kto waży więcej niż 80kg. Historyjka: Raz zabrałem kolegę o podobnej masie do mojej co na 1,2 i 3 biegu, powyżej 7 000obr/min skutkowało podnoszeniem przedniego koła, co uniemożliwiło sprawną jazdę. Wadą mojego konkretnego egzemplaża są owiewki, które posklejałem i pomalowałem osobiście, a majster ze mnie taki jak z Jeremiego Clarksona, ale wszystko się na szczęście trzyma (sprawdzone nawet przy V-max) i nawet nie wyglada najgożej, a że dla mnie najważniejsze to, żeby jechał a nie wygladał to nie przykładam do tego jakiejś specjalnej wagi i nie mam potrzeby ich wymieniać.
Co do jego przyszłości to na pewno nie zostanie u mnie na stałe bo już zbieram, żeby odkupić od ojca XX-a, ale mojej CBR-ki w obce ręce nie oddam, bo sporo znajomych już zadeklarowało chęć przejęcia go po mnie.
P.S. znak rozpoznawczy – kolorowa izolacja na zadupku
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WoLf dnia Czw 21:19, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek
inżynierzu
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: IL
|
Wysłany: Wto 11:18, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dobrze ze wolf sie zglosil bo juz myslalem ze bede musial piwo florkowi postawić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florek
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:55, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
heh, mnie to tak nie cieszy :-p Super opis!
Pozwoliłem sobie poprawić jedno zdjęcie, bo link był źle wpisany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania
polerant nagaru
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice
|
Wysłany: Wto 19:07, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego Ty Bartku nie opiszesz swojego dla przykładu innym?
Czyżbyś szykował się by rzutem na taśmę 31 marca wrzucić opis swojego i zakasować konkurencję?
Bardzo mi się oba opisy podobają! Z niecierpliwością czekam na więcej, ale jakaś kiepska frekwencja tego konkursu, bo pół miesiąca minęło i tylko 2 zgłoszenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek
inżynierzu
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: IL
|
Wysłany: Wto 23:02, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
opisze, obiecuje
nie szykuje nic specjalnego poprostu pisanie ciezko mi przychodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rebelka
wie co to motór
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:40, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To i ja
BMW jakie jest każdy widzi.
Moja przygoda z moim maleństwem zaczęła się nie tak dawno, bo 1 września o godz. 11.25, 2008 r. - wtedy pierwszy raz zobaczyłam je na żywo i to była miłość od pierwszego wejrzenia, na dodatek odwzajemniona Motocykl przyprowadziłam sobie z Krakowa, po raz kolejny okazało się, że mam więcej szczęścia niż rozumu, bo motocykl który sobie upatrzyłam na allegro i który w rezultacie kupiłam samodzielnie okazał się zadbanym okazem. Sprowadzony z Niemiec, odsprzedany mi po półrocznym pobycie w Polsce, zadbany, serwisowany, z nieseryjnymi dodatkami. Pierwsza jazda odbyła się na odcinku ok. 400 km z Krakowa do domu – wsiadłam na motocykl i się poczułam jakbym jeździła nim całe swoje motocyklowe życie – wygodny, zwinny i te podgrzewane manetki!
Potem nasze relacje tylko się polepszały, okazało się, że mimo sporej różnicy wagi dobrze się nam współpracuje – świetnie się prowadzi zarówno po asfalcie jak i polnych drogach. Jazda górską ścieżką, po zaoranym polu, w wysokiej trawie czy po błocie też się zdarza i przysparza dodatkowej frajdy.
Dzięki niemu odkryłam swoje ciągoty do jazdy terenowej, które to mam zamiar zrealizować prędzej czy później w postaci jakiegoś małego enduraka, bo mimo, że z lekkim terenem moje maleństwo radzi sobie bardzo dobrze, to w trudniejszym terenie jest już za ciężki
Podoba mi się to, że moto da się obładować jak osiołek, ma dwa aluminiowe, rozszerzane kufry boczne, oraz kufer centralny, który prawie kiedyś zgubiłam :P Zdarzyło się już, że cały swój dobytek załadowałam na motocykl podczas przeprowadzki i dało radę zawieść wszystko za jednym zamachem i jestem pewna, że jeszcze więcej by się na nim zmieściło Do tego da się nim podróżować komfortowo z prędkością ok 140 km/h, więc całkiem znośnie na dłuższą trasę.
Mieliśmy razem trochę przygód – lądowanie w rowie, drobne wywrotki z powodu za krótkich nóżek (moich;)), spadający łańcuch, gwóźdź w oponie – na szczęście wszystkie te przygody skończyły się szczęśliwie zarówno dla mnie jak i dla mojego moto, co tylko zacieśniło więzi między nami
Dziś wiem, że kupno BMW f650gs było świetną decyzja i wiem, że w przyszłości przesiądę się na inne, podobne, BMW o większej mocy, ale póki co mnie i moje maleństwo czeka jeszcze wiele przygód i podróży
wersja na golasa
wersja z kuframi
przed trasą
w polu ale nie w rowie;)
brudas:
wersja wypoczynkowa
jak widać z załączonych zdjęć moje maleństwo ma wiele twarzy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rebelka dnia Sob 16:40, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon
inżynierzu
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA
|
Wysłany: Śro 8:19, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No to jeszcze foty Rebelka najlepiej tą z rowu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek
inżynierzu
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: IL
|
Wysłany: Śro 8:26, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
szymon ty pisz swoj lepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek
inżynierzu
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: IL
|
Wysłany: Śro 9:36, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przyciśnięty do ściany popełniłem takie o to cuś
nawet z nim sypiam...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bartek dnia Pią 11:43, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon
inżynierzu
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA
|
Wysłany: Śro 10:35, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
czekałem na to Mówiłem ze napisze to napisze :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florek
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:05, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Rebelka: a ja myślałem że opiszesz rebelke :-(
Bartek: jakoś takoś mała ta czcionka i niewyraźne :-p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rebelka
wie co to motór
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:00, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
och na Rebelkę, to potrzeba konkursu - opisz swój pierwszy motocykl a w tym wypadku wywód byłby niezły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WoLf
natłuc
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:08, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
konkurs na opisanie 1 motocykla też byłby ciekawy - moja TZR 125 to dopiero była szkoła życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|