Forum klubu motocyklowego PW

spider88g

niestety wczoraj zdarzyła się taka sytuacja, że miałem wypdek, jechałem już do garażu w kierunku wołoskiej i na wysokości ulicy kieleckiej na pasy wpadl piesek (mały mniej więcej jamnik) no i gdy go zobaczyłem był 5 cm ode mnie, no i nieuchronnie wpadł mi pod przednie koło co dalej nie wiem do końca(jechalem dosyc wolno, bo dopiero co ruszylem - nie wiem jakies 20-40km/h), chyba mnie wybiło no i straciłem równowagę następnie motor położył się na prawą stronę, ja przez jakiś czas szorowałem razem z nim, po zdarzeniu udało mi sie wstać i naszczęście byli ludzie którzy to widzieli i mi pomogli, pies oczywiście był bez smyczy a pani szła z tyłu ulicą kielecką, zaraz po tym jak wstałem pani wzięla pieska (już martwego) i chciała uciekać, naszczęście przytomni ludzie zatrzymali ją, pani przez cały czas martwiła się o psa i koniecznie chciała ratować psa ( co się okazało samotna kobieta i jej ukochany piesek - wsółczuje jej, ale moim zdaniem to są jakieś priorytety) miedzy czasie jakaś pani co widziała zdarzenie zadzwoniła pod (nie do końca działający dobrze system 112) i wezwała policje i karetkę, karetka przyjechała po dłuższej chwili, policja przyjechała dużo później po moim odjeździe w karetce, szpital MSWiA pezjął mnie dalej, wypadek miałmiejsce o 19:30, o 20:06 byłem w szpitalu, opieki lekarskiej doczekałem się o 21 a gdzies o 23:30 wyszedlem ze szpitala,

P.S. z całego tego zamieszania zapomniałem podziękować chłopakom, J.U.N.A.K-owi(chlopkaowi z mazur) oraz Fryderykowi (spoza forum), ktorzy przejęli motor po wypadku, pilnowali żeby policja nie rozkradła nic ;p zeby pani z pieskiem nie zwiała, dzięki chłopaki Smile

bilans strat 1 pies zabity, 1 lopatka zlamana, pozdzierana skora gdzies na odcinku 1m , prawa reka prawie cala, lewa tam gdzie staw i bark, i drobne otarcia na nodze (niesety mialem na sobie tylko koszule)
kask ma duza dziure po lewej stronie
o dziwo moto prawie nic sie nie stalo, do wymiany: prawe lustreko, prawy dekiel, wydech (caly tlumik jest przerysowany), plastiki sa bardziej luzne, nie wiem co z zaciskiem z przodu czy oberwal, urwana prawa dzwignia od hamulca, starty kant zbiorniczka z plynem hamulcowym z przodu i pare innych obtarc, moto prawie nie naruszone i w dobrej kondycji

w pozniejszym czasie dolacze zdjecia

są już obiecane zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]

przepraszam ale wczesniej byly problemy natury technicznej, teraz juz bedzie wszystko ok z fotkami Smile

Szymon

Szybko jechałeś? O konieczności jazdy w ubraniu motocyklowym, nawet jadąc po bułki, juz sie przekonałeś. Szkoda, że na własnej skórze

Gość

Marcin, nie przejmuj się, czasem tak się zdarza. Wczoraj było tak gorąco, że gdybym jechała, to pewnie też bez kurtki (chociaż to niemądre... czas zainwestować w pancerz 8) ). Wracaj szybko do zdrowia i wsiadaj z powrotem na moto! Very Happy

Florek

Joł,
a jakieś odszkodowanie dostaniesz od tej "pani z pieskiem?" na odbudowę moto itd..
Jeśli będziesz miał jakieś z tym problemy to wal do mnie, mój ojciec robi w ubezpieczeniach to jakoś pomożemy.
CHYBA mam jakieś graty do gs'a brata muszę podpytać, bo wydaje mi się że nie oddał z moto, będę wiedział jutro.

Michał

No właśnie..jeżdzić zawsze w ubraniu jest ciężko, ale takie sytuacje pokazują, że warto..i to było przy 40 km/h

Gość

o cholera tonie milo Sad

zdrowia w taki razie spider i bede powtarzaal jak inny ciuch na motocykl o kazdej poze dnia i nocy...

spider88g

co do kasy sie jeszcze zdazy, narazie musze sobie leczenie ustawic Smile

Piotr S.

Przykro z powodu wypadku. Szybkiego powrotu do zdrowia i dołączenia razem z moto do grupy.

rebelka

Rzeczywiście przykra sprawa, szybkiego powrotu do zdrowia i na szosy Smile

spider88g

mozecie polecic jakies www, adresy sklepow z czesciami do moto, bo musze zrobic wycene naprawy moto, chodzi mi o nowe czesci bo bede chciał sie dogadac z babką, no ale to musze podliczyć najpierw Smile

bo nie chce jej udupić, bo gdybym chciał to tel do assistance i niech jedzie do serwisu suzuki i niech wystawia rachunek,

zobaczymy jak bedzie gadac, jak sie bedzie rzucac to nie pozostanie nic innego jak wlasnie serwis suzy i sprawa z powodctwa cywilnego

Gość

Ciężka sprawa . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

spider88g

ostatecznie za ten wypadek i obrażenie jakie poniosłem dostałem 1000 zł od ubezpieczyciela więc całkiem nieźle Very Happy

joozek1

odwołuj się, to wcale nie jest dużo

spider88g

myslisz?? ze malo?? to ile chciec?? ale wiesz ze to jest za zlamanie lopatki a nie za uszkodzenia moto nie?? czyli tak jakbys szedl i zlamal noge

Szymon

wynajmij firme co sie zajmuje wyciąganiem kasy od firm ubezpieczeniowych, biorą jakiś procent z tego co wywalczą wiec dostaniesz sporo wiecej, zastrzegam ze nie znam zadnej takiej firmy ale poszukaj w necie albo zapytaj na FM tam sporo na ten temat pisali